Motocykl, który pozwala pojechać “na kołach” w dalszą podróż (nie tylko po Polsce czy Europie, ale i dalej), a także zjechać z asfaltu i poczuć dobrodziejstwo jazdy offem jest zwany turystycznym enduro albo też motocyklem adventure lub motocyklem ADV. A co to za motocykl?
Oto 10 cech motocykla adventure:
- Duży prześwit (na poziomie 20 cm i więcej)
- Duży skok zawieszenia
- Przednie koło o większej średnicy niż tylne (np. tył 17, a przód 19 lub 21 cali)
- Stosunkowo duża pojemność zbiornika paliwa (większy zasięg)
- Wygodna, wyprostowana pozycja za kierownicą
- Duża ładowność – łatwo można doposażyć go w kufry czy zamocować inny rodzaj bagażu
- Wyższa owiewka lub szyba ograniczająca pęd wiatru
- Handbary
- Gmole
- Często wyposażony jest także w osłonę silnika
Poniżej zamieszczamy omówienie poszczególnych cech, tak aby ktoś, kto nie wie jeszcze czym jest motocykl adventure – zyskał wiedzę w tym temacie.
Duży prześwit (na poziomie 20 cm i więcej)
Prześwit, czyli odległość najniżej położonego elementu podwozia motocykla od podłoża. Tym elementem najczęściej jest dolna część silnika. Od prześwitu zależy zdolność pokonywania przez motocykl nierówności, kolein i przeszkód terenowych. Duży prześwit pozwala na to, żeby nie “szurać” silnikiem o podłoże (np. o wystające kamienie, korzenie, badyle, garby między koleinami) i nie zawadzać o nie przy przejeżdżaniu przez szczyt wzniesienia, zagłębienia i dziury. Jednym słowem – im większy prześwit, tym lepiej. Największym prześwitem mogą pochwalić się oczywiście motocykle crossowe – blisko 40 cm. Motocykle adventure nie osiągają tych wartości, ale zazwyczaj mają min. 20 cm.


Duży skok zawieszenia
Skok zawieszenia to nic innego, jak różnica wynikająca ze sprężenia i rozprężenia (kompresji i dekompresji) amortyzatorów podczas jazdy w terenie i pokonywania przeszkód. Motocykl podczas jazdy po nierównym terenie oględnie mówiąc – zmienia swoją wysokość pod wpływem nacisku masy motocykla i kierującego na koła. Zawieszenie cały czas pracuje góra – dół. Na załączonym filmiku doskonale widać, pracę zawieszenia. Duży skok zawieszenia sprawia, że ma ono dużo miejsca do ugięcia się (skompresowania) przy najechaniu kołem na przeszkodę lub lądowaniem na kole po pokonaniu przeszkody i do dekompresji po “przyziemieniu”. Co nam to daje? Ano to, że możemy pokonywać spore kamienie czy ziemne garby, by zaraz potem wjeżdżać w dołki i ubytki, a wszystko to bez “podbijania” całego motocykla i utraty jego równowagi, a co za tym idzie – szybkiej gleby. Ale uwaga: oprócz dużego fabrycznego skoku ogromne znaczenia ma stan i regulacja samych zawiasów. Jak wygląda praca zawieszenia, oglądniesz na tych filmikach:
Przednie koło o większej średnicy niż tylne (np. tył 17 cali, przód 19 lub 21 cali)
Zaskoczenie? Ależ nie! Przednie koło w terenie ma dużo więcej pracy niż tylne – musi być odpowiednio duże, żeby nie grzęznąć w byle dziurze i móc najeżdżać na przeszkody.
Stosunkowo duża pojemność zbiornika paliwa (większy zasięg)
Motocykl adventure, to motocykl, który zawiezie Cię na koniec świata. Na kołach 🙂 A skoro tak – w podróży ważna jest pojemność zbiornika paliwa, a w parze z nią – spalanie motocykla, co łącznie daje zasięg podróży “na jednym tankowaniu”. Jest to istotne zwłaszcza w terenie, gdzie stacje benzynowe to rzadkość, albo są otwarte okresowo (tylko w konkretne dni i w określonych godzinach). Weź też pod uwagę, że spalanie w terenie (zwłaszcza w cięższym) jest nieco wyższe, niż na asfalcie, dlatego jeśli pojemność baku to dość ważny aspekt podróży, który na pewno trzeba brać pod uwagę przy planowaniu trasy. Opcjonalnie możesz zaopatrzyć się w ogniwa paliwowe (specjalne bukłaki na paliwo).
Wygodna, wyprostowana pozycja za kierownicą
Nie ma nic gorszego podczas podróży, niż uczucie kiedy już po 300 km ledwo schodzisz z motocykla. Kręgosłup “strzela”, kark jest zesztywniały, ręce obolałe od ramion po nadgarstki, a kolana nie chcą się wyprostować. Wtedy myślisz jedno: “Na co mi to było!”. Motocykle adventure mają taką geometrię, że pozycja ridera jest bardzo, ale to bardzo komfortowa. Oczywiście w porównaniu np. ze sportem, to niebo, a ziemia, ale już z rasowym turystykiem typu BMW K1600 na pewno znaleźć można jakieś ergonomiczne mankamenty “adefała”. No ale umówmy się: K1600 nie poleci TETem. A adventure poleci 🙂 Poleci też po asfalcie. I wszędzie wygodnie. Owszem, motocykl warto dobrać do swojego wzrostu, ewentualnie dopasować siedzisko, podnieść kierę czy obniżyć pegi. Jednak nawet bez tego, pozycja na motocyklu adventure pozwala jechać daleko i komfortowo.
Duża ładowność – łatwo można doposażyć go w kufry czy zamocować inny rodzaj bagażu
To w podróży wydaje się być oczywiste. Motocykl adventure, to ma być taki wół roboczy: objuczenie go kuframi, sakwami czy rolkami nie powinno nastręczać nam problemów. Tego rodzaju maszyny są przystosowane do sporego obciążenia (mają duże DMC – dopuszczalną masę całkowitą): uniosą na sobie jeźdźca wraz z bagażem. Posiadają też możliwość jego montażu: mocowania na stelaże bagażnika i boczne, miejsca na przewleczenie pasków mocujących.
Wyższa owiewka lub szyba ograniczająca pęd wiatru
Kiedy podróżujemy, robimy setki kilometrów. Pęd powietrza napierającego od frontu potrafi zmęczyć. Szyba chroni też przed gałęziami, czy kamyczkami lecącymi spod kół poprzedzającego nas pojazdu – zwłaszcza w terenie, zwłaszcza na szybkich szutrach. Zatrzyma też nadmiar wody przy szybkim pokonowynia kałuż. Owiewka jest również odpowiedzialna za przepływ powietrza nad kaskiem – dlatego ważne jest, żeby była odpowiedniej wysokości oraz pod odpowiednim kątem, tak żeby strumień powietrza opływał ramiona, korpus i głowę.
Handbary
Osłony dłoni, to też charakterystyczna cecha motocykli adventure. Chronią dłonie przed wiatrem, deszczem, ale ich najważniejsza rola, to ochrona dłoni przed gałęziami czy kamieniami w terenie oraz ochrona klamek i manetek przy glebie.
Gmole
Gmole, czyli crashbary w motocyklach adventure to odpowiednio wygięte elementy rurowe przymocowane do ramy. Mają za zadanie zaabsorbować siłę uderzenia podczas gleby czy szlifa i ochronić przed uszkodzeniem owiewki, zbiornik, kartery silnika. W terenie są ich zwolennicy i przeciwnicy. Zwolennicy mówią: zakładać, bo przecież gleba w terenie jest czymś naturalnym i warto minimalizować straty w sprzęcie; przeciwnicy natomiast twierdzą, że to zbędny balast (gmole swoje ważą). Większość jednak jeździ z gmolami.
Osłona silnika
Podobnie jak gmole, ma za zadanie chronić silnik przed uszkodzeniem – ale już nie tyle podczas gleby, co podczas samej jazdy. Jazda terenowa motocyklem ADV to pokonywanie różnorakich przeszkód terenowych. Nawet pozornie lekki off potrafi dokonać spustoszenia w naszym silniku, kiedy np. po uderzeniu kamienia czy gałęzi uszkodzimy miskę olejową i olej wypłynie Niagarą. O nadzianiu się na wielki kamol w trawie nie wspominając. Czasem nawet duży prześwit nie pomoże.
Mamy nadzieje, że po przeczytaniu tego artykułu wiesz już, po co w motocyklu adventure zastosowano takie, a nie inne rozwiązania konstrukcyjne. Niektóre wymienione cechy (jak skok zawieszenia czy prześwit) mają duże znaczenie w zależności od tego, czy jeździsz (albo będziesz jeździć) w trudniejszym terenie i bardziej agresywnie. Na szuterkach nie ma to aż tak dużego znaczenia, aczkolwiek i takie drogi potrafią zaskoczyć!
Jeśli czujesz, że chcesz w jakiś sposób docenić nasz wkład w portal ADWENCZER.PL,
to możesz udostępnić ten artykuł albo postawić nam wirtualną kawę 🙂
Albo jedno i drugie… Będzie nam bardzo miło!
Pod tym nickiem kryje się redakcja naszego portalu - doświadczona nie tylko motocyklowo. Wiedz jednak, że to nie żaden chat AI, tylko ludzie z krwi i kości, w liczbie różnej 🙂
Zostaw komentarz